Lęk może stać się naszym wybawieniem. To trochę paradoks, ale tak można do tego podejść. Chwile, w których odpuszcza, mogą stać się dla nas bardzo cenne. I nie koniecznie musimy podczas nich dokonywać spektakularnych rzeczy. Możemy po prostu oddychać pełną piersią.
Nadejdzie czas, że poprzez wewnętrzny spokój, który zaczniemy doceniać, lęk starci na sile. Przestanie dominować, aż odejdzie. Bo przecież wszystko zaczyna się w naszej głowie. Jesteśmy za wszystko w swoim życiu odpowiedzialny.
Już Epikur zalecał cieszenie się drobnymi przyjemnościami dnia codziennego, zalecał unikanie nadmiernego wysiłku, jednak bez ignorowania naszych podstawowych potrzeb, zalecał regularne i skromne odżywianie się i wreszcie, w miarę możliwości, rozwijanie własnego umysłu przez czytanie, aby dostrzec rzeczywistość. Wtedy jest łatwiej żyć,
a zaskoczenia jakie nam się przytrafiają w życiu, będą dla nas znane, poprzez poszerzanie horyzontów myślowych.