Dla tych którzy czują niechęć do życia, a ich dni opanowane są szarością i depresyjnym nastrojem, warto przekazać pozytywną energię. Czasami wystarczy dobre słowo, czasami wystarczy zrozumienie kogoś, otrzymanie promyka nadziei.
Trudno sobie w chwilach spadku nastroju, przemówić do rozsądku i wpoić, że zmianę nastroju można u siebie wywołać, kupując kwiaty, wygrzewając się na słońcu, spacerując wśród drzew, spoglądając w przestrzeń podniebną. Wszystko to sprawi, że możemy poczuć wolność od więzów złego samopoczucia.
Depresja dokucza maksymalnie, jest połączona z lękami, które są jej następstwem. Mało kto zdaje sobie z tego sprawę, że chroniczność złego samopoczucia, prowadzi do choroby psychosomatycznej. Boli nie tylko dusza, ale boli również ciało.
Głupie jest to, że osoba depresyjna, sama pogrąża się w złym nastroju, przesłuchując ambitną muzykę, zanurzając się w ambitnym europejskim kinie, które kipi od chandry.
A może warto wtedy włączyć serial np. Seks w wielkim mieście, a może warto zanurzyć się w banalne historie bohatera, Californication?