W piątek trzynastego spotkałam się z czytelnikami Biblioteki Publicznej w Szczecinie w ProMedia. Spotkanie poprowadził Tomasz Połoński, któremu bardzo dziękuję za ciekawą rozmowę.
Porozmawialiśmy o osobach, które wywarły duży wpływ na moje pisanie. Mowa tutaj o Nietzsche, Kafce, Pascalu, Konwickim. Rozmawialiśmy o emocjach, dotyku, seksualności, lęku i ogólnie o literaturze. Szczerze przyznam, że potrzebowałam takiej rozmowy. Szczególnie tej na temat literatury, która ma się w naszym kraju bardzo kiepsko. Nie dość, że czytamy bardzo mało, bo aż ponad 70% Polaków nie czyta. To na półkach w księgarniach brakuje ambitnej literatury, np. takiej jak książki Thomasa Bernharda. Szkoda.
Bo mimo wszystko wydaje mi się, że jesteśmy gdzieś w tyle. Ponieważ Zachód zaczytuje się literaturą ambitną. O czym mogą świadczyć ich bestsellery. Nasze skupiają się na literaturze popularnej lub na poradnikach. Smutne. Ale myśle, że wpływ na to ma nasze zachłyśnięcie się po roku 1989 “Zachodem”, który nam imponował na tyle, że spłyciliśmy to co w nas było najbardziej wartościowe. Popadliśmy ze skrajności w skrajność. To nasza wielka narodowa wada. Ale kolektyw jest bardzo trudno zmienić. Musimy zacząć od jednostki, czyli od siebie. Pytanie czy tego chcemy? Czy czasami nie jest to dla nas wygodne.
Kilka zdjęć ze spotkania.