Jak zaraża się interesującym erotyzmem, jak zainteresować seksualnością tłumy?
Wystarczy zajrzeć do książki Georgesa Bataille „Historia Oka” i już wszystko jest jasne. Georges Bataille urodził się w 1887 roku. To autor skandalicznych opowiadań, skandalicznych w pełnym słowa znaczeniu, bo nawet w dniu dzisiejszym nic nie straciły one ze swojej prowokującej mocy i choć zmienił się już paradygmat naszej kultury, nadal posiadają swoją energię. Tu nie chodzi tylko i wyłącznie o łechtanie naskórka, a raczej o agresywne i natarczywe przeżywanie seksualne.
Czy można uważać to za pornografię, kiedy książki autora to nic innego, jak scedowanie własnej wolności moralnej na czytelnika? Wielką sztuką jest przedstawianie prawdziwych zachowań ludzkich, które nie przypominają żenady miernych czynności, w sposób powierzchowny, mdły, a jedynie wulgarny. Gdzieś pomiędzy znajdują się prawdziwe emocje, a nie tylko wyreżyserowane pojękiwania.
Dlaczego w dzisiejszych czasach wszystko okraszone jest tandetą i płytkim pseudo seksualnym skandalem? Czyżby skończyły się już pomysły, a seks stał się przeterminowanym produktem masowej kultury?
Szkoda, że spłyciliśmy akt seksualny, do udawania orgazmów na scenie, do udawania orgazmów na bankietach… podczas kiedy seks jest wewnętrznym przeżywaniem, najgłębszym uniesieniem, który poprzez swoje konwulsje zabiera nas w przestworza oraz lepszy świat, pozbawiony sztuczności i prymitywnego udawania.