Od kiczu i pretensjonalności do kontrowersji jeden krok. Nawet jeśli komuś się wydaje, że każda kontrowersja jest kontrowersyjna, to się myli. Pisząc o tym, mam na myśli pokaz Zienia w kościele. Wiem o co chodziło. O rozgłos i szokowanie innych. Rozgłos miał, szokowanie wśród co niektórych, też. Czy jednak o to tylko chodzi, żeby szokować kogo bądź? Czy chodziło o szokowanie chrześcijan, którzy zniesmaczeni modelkami snującymi się w rytm muzyki do Antychrysta, powielały wzorce z innych krajów, w których tego typu zabiegi stosowało się już kilkanaście lat temu?
O ile może to być kontrowersyjne dla przeciętnego Kowalskiego, chodzącego co niedzielę do kościoła, o tyle, wśród osób mających wiedzę na temat rewolucji seksualnej, na temat kultur traktujących seksualność jako część życia, jest pretensjonalne. My mamy cały czas z tym kłopot. A nawet rzekłabym, każdy ma swojego Jana Saudka na jakiego zasługuje. My mamy Dodę i Zienia.
więcej na ruude.net
fot: avangarde.box; beautyloveandsoul