Między kiczem a kulturą

Z jednej strony płytka rozrywka jest nam potrzebna, ale jednak nie cały czas. Chciałoby się zasiąść w fotelu i obejrzeć coś wartościowego, dlatego od jakiegoś czasu śledzę TVP Kultura, choć to skostniały wciąż obraz, który pozostał po ubiegłych czasach, jednak to program, na którym można znaleźć coś dla duszy.Udało mi się obejrzeć wręczenie Dorocznych Nagród Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Było to dalekie od „celebryckich programów”, w których średniego poziomu gwiazdy, wyginają się na ściankach. Niestety zalała nas pusta komercja, w której „gwiazdy” prześcigają się w promowaniu różnych imprez, marek, lansując się przy tym do granic możliwości. Cieszę się, że taką granicę ktoś jeszcze wytycza. Dotychczas taką granicę czułam czytając miesięcznik Zwierciadło, od kilku miesięcy nie zaglądam, z powodu braku czasu. Okazało się, że skupowałam magazyny, przez co tworzyła się w moim mieszkaniu niebezpieczna piramida, a ja i tak chętniej sięgałam po książki. Jednak w Zwierciadle była zachowana granica między kiczem, a klasą. A może nie klasą tylko kulturą. Wyrazy „klasa” lub „na poziomie” bardzo mnie denerwują. Wolę jak się pisze się, że ktoś jest kulturalny, a nie, że ktoś jest na poziomie.

Podobne odczucia miałam podczas wręczania nagród. I pomimo, że imprezę prowadziła jednak  “gwiazda”- Katarzyna Pakosińska oraz polityk Bogdan Zdrojewski, i można byłoby spodziewać się sztuczności i przesadnej wdzięczności, „ochów” i „achów”, tak byłam pozytywnie zaskoczona. Okazało się, że można prowadzić coś jeszcze, swobodnie i naturalnie bez przesadnego “napompowania”.

Nagrodę za całokształt twórczości otrzymał Jan Kobuszewski, który powiedział:

(…) dziękuję państwu za to, że wytrzymali państwo ze mną 56 lat mojej pracy scenicznej. Aktorzy są różni: są tacy, którzy tylko występują na scenie, i są ci, którzy piszą piosenki i poezję, a nawet książki. Ja należę do tych, którzy występują wyłącznie, tylko na scenie, czyli jestem tzw. odtwórcą”

Całe szczęście, że niektórzy aktorzy występują tylko na scenie…

Tagi:

Dodaj komentarz