Muzyka sprawia, że świat jest piękniejszy

Obiecałam, że w Fabryce Ludzi będzie ciekawie, Michał  Orliński pasuje również do działu Koneserzy Życia. Dla mnie każda osoba, która robi coś więcej niż tylko żyje 🙂 czyli pracuje, je, śpi i wychowuje dzieci może spokojnie się tam znaleźć. Choć i z jedzenia, pracy i wychowania dzieci można stworzyć cudo. Z pozoru banalne tematy, mogą przerodzić się w piękną “podróż po życiu”.

Michała poznałam przy okazji konkursu Placebo i bardzo się z tego cieszę. Przesłał na konkurs fotografie, która bardzo mnie zaintrygowała i postanowiłam wtedy porozmawiać z nim o niej. W trakcie naszej rozmowy dowiedziałam się, że zajmuje się produkcją muzyki. Tym razem chciałam Wam przedstawić jego własnie z tej strony. Jeżeli intrygują Was osoby nietuzinkowe to zachęcam do przeczytania naszej krótkiej rozmowy.

 

10903789_877856595593063_326967829077573302_o

E.Ch. Czym dla Ciebie jest muzyka?
M.O. Dla mnie muzyka jest czymś więcej niż tylko splotem złączonych dźwięków. To historia, codzienność, moje życie. Nie wyobrażam sobie dnia bez niej. Od najmłodszych lat starałem się tworzyć własne piosenki/kompozycje. Początkowo jako dzieciak na starym keyboardzie próbowałem ze słuchu odtwarzać melodie z różnych piosenek. Później przyszedł czas na naukę gry na gitarze. Zagrałem kilka mniejszych i większych koncertów, które gdzieś w piwnicy, nagrane na kasety VHS leżą w wilgotnym kartonie pokrytym grubą warstwą kurzu. Po 6 latach nauki odstawiłem gitarę i skupiłem się na innych zajęciach niezwiązanych z muzyką. Dopiero jako pełnoletni chłopak uświadomiłem sobie, że muzyka to bardzo ważna część mojego życia. Doświadczałem jej w inny sposób niż moi rówieśnicy. Nie latałem po klubach, wołałem w domowym zaciszu przesłuchiwać utworów z różnych wytwórni. Starałem się poznać kulturę muzyki elektronicznej. Każdego dnia dźwięki wypełniają moja głowę. Nie ważne czy to moje ulubione kawałki, które słyszę w słuchawkach, czy szum wielkiego miasta. W każdym momencie możemy usłyszeć muzykę.

Dla kogo ją tworzysz?
Tworzenie muzyki jest bardzo indywidualną sprawą. Przede wszystkim robię to dla siebie. Daje mi to dużo satysfakcji i szczęścia. Łączenie poszczególnych dźwięków, tworzenie melodii, zabawa, dużo improwizacji, nieograniczona wyobraźnia, dają szerokie pole do popisu. Każdego dnia staram się „przelać” moje pomysły do programu, na którym produkuję. Oczywiście przy tworzeniu nie zapominam o osobach, które efekt finalny mojej pracy będą mogły usłyszeć na swoich głośnikach. Mowa tutaj o słuchaczach, do których dotrze moja muzyka. Tak naprawdę każdy artysta marzy o tym by jego twórczość dotarła do jak największej rzeszy słuchaczy. Ja też o tym marzę. Po prostu chcę, żeby ktoś cieszył się moją muzyką, tak jak ja kiedy ją tworzę.

Link do kawałka “Tempting Dreams”:

mooslip-tempting-dreams-ori

Link do kawałka Novika – Safest (Mooslip Remix):

safest-mooslip-remix

Link do nagrania z audycji Sceen.fm

otake-records-on-sceenfm-mooslip-03-02-2015-otake-records

Jakie masz plany muzyczne?
Moje plany, to dalej robić swoje. Z dnia na dzień być coraz lepszym. Tworzyć coś ciekawego, indywidualnego – muzykę która zaciekawi, która przyciągnie dużą liczbę słuchaczy. Pomimo tego, że nie wydaję ogromnej ilości kawałków, to każdego dnia przybywa pomysłów i projektów, które powoli kończę.
Od ponad roku jestem w warszawskiej wytwórni Otake Records, założonej przez Piotra Bejnara i Michała Piotrowskiego. Jest to wytwórnia, którą tworzą przyjaciele, ludzie wspierający się muzycznie jak i w życiu prywatnym. To w tej wytwórni planuję wydać swoją płytę. Ponadto powstaje kilka innych projektów, które mam nadzieję niedługo ujrzą światło dzienne oraz plany związane z coraz częstszym graniem na imprezach.

Twój Mount Everest muzyczny to….
Mój Mount Everest, którego jeszcze nie zdobyłem, ale zmierzam do tego, to z pewnością granie z płyt winylowych. Jest to naprawdę sztuka, która na pierwszy rzut oka wydaje się łatwa, ale wcale taka nie jest. Kolejny szczyt jaki chciałbym zdobyć to wydanie swojej płyty w takich wytwórniach jak Pampa Records czy Studio Barnhus, wydanie albumu, zagraniczne bookingi, bycie coraz lepszym no i oczywiście życie z muzyki.

A jakiej muzyki sam słuchasz? i gdzie szukasz inspiracji?
Na co dzień słucham różnych kawałków. Ostatnio na głośnikach mam album WhoMadeWho „Dreams” czy kawałki grupy Moderat. Spodobał mi się również album Jessie Ware, który razem z płytą Guns N’ Roses zajmują pierwsze miejsce jako kawałki do samochodu. Czasami po prostu lubię się wyciszyć. Odpocząć, oczyścić umysł i ze świeżymi pomysłami zasiąść do swoich projektów.

Dla mnie inspiracją jest wszystko co mnie otacza. Każdy dźwięk jaki słyszę, sytuacja jaką widzę. Na świecie dzieje się tyle ciekawych rzeczy. Co sekundę pojawia się mnóstwo pięknych dźwięków, jest tyle niesamowitych miejsc. To wszystko daje mi energię do tworzenia.

Może masz swoje motto lub credo życiowe ?:)

Tworzyć muzykę, bo tylko ona sprawia, że świat jest piękniejszy.

A kim dokładnie jest Michał Orliński? Przeczytajcie:

Michał Orliński aka Mooslip to młody producent pochodzący z Polski. Swoją przygodę z muzyką elektroniczną rozpoczął w 2007 roku. Zafascynowany elektronicznymi brzmieniami, postanowił spróbować swoich sił w produkcji muzyki. Pierwszą autorską EPkę wydał w 2012 roku w berlińskim labelu Fanciful. W tym samym roku nakładem Fanciful Limited pojawił się winyl, na którym znalazł się jego kawałek w remixie innego artysty. Pochlebne opinie na temat tego wydawnictwa ukazały się w Niemieckim wydaniu DJ MAG. Kolejne produkcje w gatunkach techno,minimal i tech house ujrzały światło dzienne w Argentyńskim labelu Ninefont Music, którego właścicielami są bracia Ferreira, jeden z nich, Gabriel ściśle współpracuje z wytwórnią Items & Things. W roku 2013 Mooslip został dotknięty nowymi doświadczeniami. Znalezienie się na liście zwycięzców w konkursie na remix utworu Noviki „Safest”, było kolejnym krokiem, który pozwolił mu na odkrycie nowych brzmień. Teraz jego produkcje przepełnione są klimatycznymi instrumentami i ciekawymi motywami. To wszystko zaowocowało współpracą z nowym labelem „Otake Records”, Stworzonym przez Piotra Bejnara i Michała Piotrowskiego.

Do posłuchania :