Czy nihilistą jest osoba, która wierzy w prawdę? Czy błędem jest utożsamianie sensu z prawdą? Tak jak uczynił to Nietzsche, mówiąc, że skoro nic nie ma sensu, ani nie istnieją żadne obiektywne wartości, prawda jest tylko kolejną konwencją przyjętą przez ludzi.
Wydawałoby się, że człowiek wie coraz więcej o otaczającym go świecie, i że postępu poznawczego nauki nie sposób zanegować, a filozofowie muszą wiedzę tę uwzględnić. Jednak według mnie narastająca wiedza, ciągle ma swoją sferę, do której i tak się nie dostaniemy.
Skutkiem przyrostu wiedzy oraz odzierania świata z sensu jest narastający sceptycyzm. A może sens jest wytworem człowieka, mającym zaspokoić potrzeby i lęk?
Dla Platona niewiedza była przyczyną poszukiwania wiedzy, dla Sokratesa dopiero świadomość własnej niewiedzy była początkiem filozofowania. Z tego też powodu bogowie nie filozofują, bo mają pełnię wiedzy. Ale podobnie jest z głupcami, ponieważ ci z kolei nie posiadają świadomości własnej niewiedzy.
Warto wyzbyć się stereotypowego myślenia na temat nihilizmu, który kojarzy się raczej z tezami destrukcyjnymi i negatywnymi. Warto poszukać w nim coś pozytywnego.