Symbolika w snach i wytworach artystycznych

Przedstawiam koleją recenzję, którą napisałam dla portalu Kulturantki.pl. „Alchemia. Wprowadzenie do symboliki i psychologii” autorstwa Marie-Louise von Franz to książka dla osób z wyobraźnią, które są uważne i posiadają otwarty umysł. Zastanawiałam się jak przybliżyć temat dość trudnej książki.

Oglądaliście może film „Niebezpieczna metoda”? W którym Zygmunt Freud zwraca się do Sabiny Spielrein, pacjentki i kochanki Junga, mówiąc „My, Żydzi zawsze musimy być ostrożni z gojami, żeby nas nie okradli”. Ta dość rasistowska kwestia, odnosiła się przede wszystkim do Carla Gustawa Junga, z którym twórca psychoanalizy wchodził wówczas w coraz większy konflikt, który oprócz tego, że zakończył ich przyjaźń, stał się również zarzewiem niezgody, która ostatecznie spowodowała rozłam w ramach psychoanalizy.

Dzięki temu, każdy z nich zaproponował inne odczytanie naszej kultury. Bardziej zamożny dzięki swojej żonie Jung, założył w Zurychu jeden z najbardziej znanych instytutów zajmujących się badaniami wszelkich przejawów religijności i ich związkami z psychologią. Jung prowadził badania i zbierał materiały związane z różnymi tajnymi stowarzyszeniami. Poddawał je naukowej refleksji. A jednym z działów, którymi się zajmował była właśnie alchemia…

Dr von Franz należała do pierwszego pokolenia analityków jungowskich, uczących się od Carla Gustava Junga. Była jego współpracownicą przez blisko trzydzieści lat, szczególnie, jeżeli chodzi o jego prace alchemiczne. Między innymi była autorką analizy tekstu „Aurora consurgens”, przypisywanego św. Tomaszowi z Akwinu, który dostosował do potrzeb filozofii katolickiej koncepcję Arystotelesa, od którego przejął rozumienie poznania jako procesu pojęcia aktu i potencji, formę i materii. Powiązywał zdarzenia oraz pojecie dowodu. Twierdził, że wszelka wiedza pochodzi z doświadczenia. To on wprowadzał rozróżnienie wiary i wiedzy, teologii i filozofii i twierdził, że niektóre prawdy przekraczają to, co można poznać rozumem. Byty postrzegał jako złożone z istoty i istnienia.

alchemia-b-iext29857226-300x427

Marie-Louise von Franz miała wielkie szczęście będąc uczennicą, a następnie asystentką i współpracowniczką jednego z największych psychoanalityków XX wieku. Nie da się jednak ukryć, że zawodowe związki z Jungami w dużym stopniu wpłynęły na sposób myślenia autorki Alchemii, co widać właśnie w książce „Alchemia. Wprowadzenie do symboliki i psychologii”. Jest to zbiór wykładów wygłoszonych przez nią w Instytucie C.G. Jung w Zurichu w 1959 roku.

Autorka odwołuje się w nich, do oryginalnych tekstów historycznych, analizując alchemię grecką, arabską i europejską. Prace alchemików według psychologii analitycznej stanowiły poszukiwanie związku pomiędzy psychiką a materią. Dzięki któremu język alchemii pozwala na symboliczny opis leczenia w psychoanalitycznej terapii. A symbole jak pokazuje von Franz w książce, nadal pojawiają się w psychice współczesnego człowieka. W jego snach i wytworach artystycznych.

Książka oprócz tego, że przedstawia pogłębioną analizę znaczenia i symboliki alchemii, doskonale wprowadza w historię zachodniej cywilizacji. Napisana jest w taki sposób, który pozwala zobaczyć zjawiska w kontekście własnego indywidualnego rozwoju. Co mi się osobiście podoba. A szczególnie w kontekście do symboliki religijnej.

Same wykłady zostały podzielone na trzy mini-cykle, w ramach, których omawiane są teksty dotyczące alchemii starogreckiej, arabskiej i średniowiecznej europejskiej. Czytając książkę można utwierdzić się w zbyt mało popularnym do dziś fakcie, że bycie naukowcem wymaga szerokich kompetencji, ale też dużej wyobraźni.

 

89d02ccc1b6573c865cfe577bde3c59b

the living by Collin McAdoo

Tagi: