Obojętność przybrała nowe, jeszcze jaskrawsze kolory

Macie wrażenie, że świat zmierza donikąd? Osiągamy bardzo wiele w różnych dziedzinach, zapominając przy tym o najważniejszym, o uczuciach, zrozumieniu, chęci pomocy drugiemu … Mam mieszane uczucia i wiele obaw o przyszłość nas wszystkich. Generalnie mogłabym nie zastanwiać się nad tym, ale już tak mam, że obserwuję i myślę.. tak, tak… myślę.

Przeglądam inne blogi, wpisy na nich są optymistyczne, pełne nadziei i radości, a u mnie jakoś tak smutno…. i najgorsze jest to, że jak zaczynam pisać, to przychodzą realistyczne tematy. Realistyczne i czasami drastyczne. Temat uchodźców powraca do mnie każdego dnia. Próbowałam na FB dyskutować na ten temat….

Na początku przeraził mnie widok martwego trzyletniego chłopca leżącego nad morzem i serce moje zakrzyczało w środku.

Moja dusza chciała wyskoczy, napłynęła złość i niechęć do rasy ludzkiej.

Do ludzi, którzy każdego dnia ranią drugiego człowieka, do ludzi, którzy zachłannie patrzą na dobra materialne i posuwają się do najgorszych zachowań, żeby tylko zyskać coś, co rozbudzi zazdrość u sąsiada. Obojętność przybrała nowe, jeszcze jaskrawsze kolory… I wtedy przyszła złość do Europy, świata, dlaczego tak mało robi???

Ale kiedy przejrzałam filmy na YT osób, które chcą przedostać się do Europy… byłam przerażona. Obawiam się agresji ze strony uchodźców, ich zawziętości i natarczywości… Wtedy zaczęłam mieć mieszane uczucia. I kiedy widziałam, że w chęci przedostania się do “lepszego dla nich świata”, są w stanie zdeptać się nawzajem, moje zdanie na ten temat zostało zachwiane. Nie widać było wśród nich współczucia, nie przepuszczali w pierwszej kolejności np. rodziców z dziećmi, kobiet… tylko widać, że po trupach podążają do swojego celu. I wtedy zapaliła mi się czerwona lampka.

Dlaczego tylko my mamy od siebie wymagać tolerancji, kiedy oni, czyli uchodźcy, nie mają tej tolerancji dla nas? A później zapaliła mi się kolejna lampka i myśl, że nie można uogólniać, bo na pewno pośród nich, są osoby tolerancyjne. Macie tak samo? Że zrozumienie miesza się z obawą..

 

23c365f6af44dd8272a6b5fd1d1f9938

www.huffingtonpost.com