Ludzie uciekają stąd

Ludzie uciekają stąd. Jedni uciekają, a inni „jakoś żyją” w naszym kraju. Macie takie chwile, w których chętnie zmienilibyście wszystko? Wszystko czyli kraj? Bo o to się rozchodzi. A właściwie nie o miejsce tu chodzi, ale przede wszystkim o ludzi. Którzy rozczarowują , ranią i znają się na wszystkim. Oceniając wyrzucają z siebie wszystkie frustracje, które przez lata wyhodowali w swoim umyśle. Kiedy się ich ma tak dużo, to warto komuś dokopać, a co…

Bardzo żałuję, że coraz więcej ciekawych osób opuszcza nasz kraj. Gdzie się nie rozejrzę, odczuwalna jest strata. Wyjeżdżają również ci, którzy swoje frustracje zabierają ze sobą, siejąc polski ferment za granicami naszego kraju. Właśnie dzięki takim osobom wirus rozprzestrzenia się nie tylko wirtualnie. Co jest w nas? Czy faktycznie doskwiera nam brak słońca? Czy rzeczywiście mamy tak mało środków materialnych, że nie mamy za co żyć? A może jeszcze się taki nie urodził co by nam dogodził? Mamy zły nastrój, ustawieni jesteśmy do siebie nawzajem negatywnie w poniedziałek, kiedy idziemy do pracy, bo nam się nie chce, bo za mało zarabiamy itd….We wtorek też nie jest ciekawie, w środę, w czwartek czasami trochę lepiej, choć nie widać tego dość wyraźnie, piątek zależy jaka pogoda, bo jak pada, to na złość, sobota też….Złośliwa jest według nas nawet pogoda. A niedziela…jutro trzeba iść do pracy. Nie ma pracy też źle, bo duże bezrobocie, jest praca źle bo trzeba iść. Zimą jest za zimno, latem jest za gorąco, wiosną mogłoby być już lato, jesienią ciągle pada…..

To krótka charakterystyka naszego narodu. Dotycząca nastroju/samopoczucia, bo istnieje jeszcze kilka innych sfer życia, w których nie mamy się też czym chwalić….

Tagi:

Dodaj komentarz