Zastanawiam się kiedy załamie się pozytywne postrzeganie świata przez młodzież, która dziś pisała maturę. Kiedy nadzieje i plany przestaną cieszyć, bo wejdą w fazę realizacji. A tu zaczyna się pod górę. Ba. To nie góra, a raczej stroma ściana, od której można w każdej chwili odpaść. Oczywiście wszystkim życzę wszystkiego co najlepsze, siły, chęci, wytrzymałości itd…
Kiedy jednak zdajesz maturę , idziesz na studia, masz dużo pozytywnej energii, która z dnia na dzień zmniejsza się, tuż po ukończeniu studiów. Nasz rynek nie oczekuje świeżej krwi, ponieważ brakuje miejsc dla starej… Tu zawał ma miejsce każdego dnia. Szkoda mi tych marzeń i oczekiwań. Co tej młodzieży mówić? Prawdę?
Wiadomo, miejsca są dla wybrańców. Zastanawia mnie tylko jaki jest klucz wyboru tych „wyjątkowych” osób. Szerokie placy? Czy niesamowita siła, która pomimo przeciwności, nie ulega złamaniu? Jednak przychodzi dzień, że już ci się nie chce….kiedy przestaje ci zależeć… masz dosyć przebijania głową muru… bo za tym, stoi kolejny… a później kolejny…..stajesz się bezsilny …
thethinkingtank.tumblr.com
