Śledzę od jakiegoś czasu portal Jarosława Kuźniara goforworld.com. Z zainteresowaniem zaglądam na jego oficjalny profil i profil jego portalu na Twitterze. Podoba mi się jak działa w sieci, podobają mi się jego pomysły. Podpatruję i uczę się. A przynajmniej staram się:) Ale tyle, ile hejtu się wylewa na tego człowieka to szok. Jak można niszczyć tak drugą osobę? Naród, który krzyczy tak głośno o chrześcijaństwie, używa takich słów, że trudno w to wierzyć.
Wczoraj mając swobodny nastrój, chciałam się zrelaksować i poczytać o podróżach, wiem, że niebawem prezenter udaje się do Japonii i za pomocą aplikacji periscope można śledzić i wspólnie zwiedzać z nim kraj 🙂 dowiadując się przy tym ciekawych rzeczy. Szczerze przyznam, zaczęłam dzięki niemu korzystać z tej aplikacji i coraz bardziej mi ona odpowiada :). Bo na bieżąco można śledzić wiele ciekawych wydarzeń. I teraz pomyślcie sobie, że osoba, która robi fajne rzeczy i dzieli się nimi z innymi, zostaje oblana wiadrem pomyj.
Walczy z hejtem ile się da. I nawet gdybym chciała udać, że tego nie ma, że tego nie widzę itd… Szkoda mi Człowieka. Fajne rzeczy robi, dla studentów, ciekawie opowiada – sama miałam okazje być na jednym spotkaniu w Poznaniu, którego gościem był Jarosław Kuźniar. Fajny człowiek z dystansem, zarażający młodych do działania, nas do ruszenia tyłka… i dostaje tyle strzałów.
Zresztą nie tylko on. Marcinkiewicz też, cytuję : co za sierota, premier a taka cipa, Kaziu nie jesteś godzien lizać butów Macierewicza (już można sie domyślić, kto pisał) …
Do Kuźniara: Panie Jarku, moja matka, moja babcia i mój ojciec chcą p. zabić…. A wcześniej ta sama osoba pisze na swoim profilu: jestem patriotą. trzy słowa: Bóg, Honor, Ojczyzna są dla mnie święte.
Powiedzcie mi? Gdzie rodzą się Ci ludzie? I ci sami “patrioci” będą decydować o przyszłości nas wszystkich.
źródło: goforworld.com